
Kocimiętka znana jest z wpływu, jaki wywiera na koty, zresztą stąd też jej nazwa. Wiele kotów jest podatnych na działanie tej rośliny, która zawiera nepetalakton, będący prawdopodobnie kocim feromonem. Kiedy kot wyczuwa kocimiętkę, zaczyna się w niej tarzać, gryźć, lizać, następnie głośno mruczy i miauczy.
Właściciele kotów są zainteresowani specjalnym piciem dla swych milusińskich. Producent poinformował, że na rynku na razie znalazła się limitowana seria 1000 butelek, każda w cenie 399 jenów (cztery dolary). Wcześniej na azjatyckich półkach sklepowych pojawiło się piwo dla… psów.
Pomysłodawcy „kociego wina” zapewnili, że nie trzeba obawiać się „zakręcenia” zwierząt, bowiem ich wyrób w ogóle nie zawiera alkoholu. Przypomina bezalkoholowe piwo dla dzieci, które również jest popularne w Japonii.
Internauci na forach już się zastanawiają, które ze zwierząt będą następne w kolejce do „alkoholowego wodopoju biznesowego”…