Die Welt: Kreml stosuje sprytną strategię, która powinna być ostrzeżeniem dla Zachodu

„Kazachstan i Gruzja obawiają się, że jako następne zostaną zaatakowane przez Rosję. Kreml stosuje sprytną strategię, która powinna być ostrzeżeniem dla Zachodu” – informuje „Die Welt”.

wprost.pl
Die Welt: Kreml stosuje sprytną strategię, która powinna być ostrzeżeniem dla Zachodu

fot. gazetemru.com

Odkąd Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę, wielu analityków ostrzegało, że Władimir Putin może zaatakować więcej krajów i zastanawia się, kogo rosyjski przywódca będzie celem. Na tym tle Die Welt analizuje wypowiedzi prezydenta Rosji i jego najbliższych współpracowników. Niemiecka gazeta zwróciła uwagę, że „sensacja” była spowodowana niedawnym wpisem byłego premiera i prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, który został szybko zwolniony. „W poście na platformie WKontakcie, na oczach 2,2 mln swoich zwolenników, Miedwiediew fantazjował o powrocie do Związku Radzieckiego” – akcentuje gazeta.

„Wypowiedzi Miedwiediewa należy traktować bardzo poważnie”

„Miedwiediew usunął ten post wkrótce potem, według rzecznika prasowego odpowiedzialni za to byli hakerzy. Bardziej prawdopodobne jest jednak, że Kreml nie chciał zrazić do siebie swojego dotychczasowego sojusznika, Kazachstanu. W każdym razie tekst bardzo dobrze ukazuje powszechne myślenie części rosyjskich elit, które wciąż postrzegają byłe terytoria Związku Radzieckiego jako terytorium Rosji” – komentuje „Die Welt”.

Historyk i ekspert ds. Rosji Karl Schlögel powiedział w wywiadzie, że twierdzenia premiera Miedwiediewa „należy traktować bardzo poważnie”, ponieważ „nie jest byle kim”. „Nikt nie wie, czy Putin nie zaatakuje Gruzji w najbliższym czasie” — mówi z kolei analityczna Jelena Kosciukowicz. „Ale jestem pewna, że on chce Gruzji” – dodaje. „Na podstawie przemówień i wystąpień Putina analityczka dochodzi do wniosku, że jego fascynacja historią sięga znacznie dalej niż Związek Radziecki” – pisze „Die Welt”.

Dziennik zauważa również, że 30 grudnia mija 100. rocznica powstania Związku Radzieckiego. „Kilka dni temu Władimir Sołowiow dał widzom rosyjskiej telewizji państwowej pewną radę: — Lepiej nie kupujcie jeszcze mapy świata na lekcje w szkole w nowym roku” – pisze niemiecka gazeta.

PODCASTY I GALERIE