
Niemieccy piekarze zabiegają, aby UNESCO wciągnęło ich chleb na listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego. Znalazłby się tam w towarzystwie argentyńskiego tanga, irańskiej sztuki tkania dywanów i francuskich czterodaniowych posiłków.
Według piekarzy zachowanie wartości chleba w dzisiejszych czasach nie jest , kiedy w sprzedaży konkuruje się z supermarketami i ze stacjami benzynowymi, a tradycja spożywania na kolację chleba z wędliną powoli zamiera.
W roku ubiegłym zamknięto ponad 500 piekarni, wynika z danych Niemieckiego Stowarzyszenia Piekarzy. Chleb z supermarketów jest zdecydowanie tańszy, ale ubywa na wartości.
Ostatnio niemiecki chleb cieszy się zasłużonym uznaniem. Kraj szczyci się około 3 tys. rodzajami chleba. Duża różnorodność niemieckiego pieczywa wynika między innymi ze zróżnicowanego klimatu, który pozwala na uzyskanie różnych gatunków zbóż. Ale historia i geografia też odgrywają tu swoją rolę. Dawnymi czasy chleb był jednym ze sposobów w jakie małe niemieckie państewka podkreślały swoją odrębność.