
„Przyjęcie planu jest związane z jasnym zobowiązaniem Polski do zapewnienia praworządności” – Ursula von der Leyen podkreśliła, wyjaśniając wstępną zgodę Komisji Europejskiej na wypłatę pieniędzy Polsce w ramach KPO.
Przewodnicząca powiedziała, że są to zobowiązana do reform i zmian. Wśród nich jest propozycja rozwiązania obecnej izby dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i zastąpienia jej niezależnym sądem. Nowy organ musi znacząco różnić się od istniejącego organu, aby spełnić wymogi TSUE. Kolejny wymóg dotyczy zmiany systemu dyscyplinarnego. Szefowa Komisji Europejskiej podaje przykład błędnie uznanego za przestępstwo. To wniosek polskich sędziów do TSUE w sprawie tzw. pytania prejudycjalnego. Trzeci postulat to konieczność przywrócenia do orzekania sędziów zawieszonych przez nieprawidłowo powołaną izbę SN.
„To są te trzy kamienie milowe, które muszą zostać wypełnione, zanim dojdzie do wypłacenie jakichkolwiek środków. Chcę zapewnić, że nie wydamy żadnych środków do momentu zrealizowania tych reform” – zaznaczyła szefowa KE. Dodała, że „pierwsza płatność może zostać dokonana, kiedy nowe przepisy wejdą w życie i spełnią te warunki”.
„Poza tym Polska musi do końca 2023 wykazać, że wszyscy sędziowie, którzy zostali pozbawieni swoich funkcji niezgodnie z prawem, zostali przywróceni do pracy. Jeśli to nie nastąpi, nie będzie żadnych wypłat” – dodała Ursula von der Leyen.
Von der Leyen: Nie zawahamy się rozpocząć kolejnych postępowań wobec Polski
„Kiedy ten postęp zostanie osiągnięty, to nie będzie jeszcze koniec kwestii praworządności w Polsce” – kontynuowała szefowa KE. „Przyjęcie KPO dla Polski nie powstrzymuje żadnego postępowania dot. praworządności w Polsce. Będziemy kontynuować te postępowania i nie zawahamy się rozpocząć kolejnych, jeśli będzie taka potrzeba” – mówiła w europarlamencie Von der Leyen.
„Orzeczenie TSUE pozostaje wiążące i KE nadal będzie egzekwowała decyzję sądu i będzie nakładała dzienne kary, aż rząd nie zastosuje się do tych orzeczeń” – oznajmiła przewodnicząca Komisji Europejskiej.
Głosy w debacie o polskim KPO
„Jestem wdzięczny, że komisja wreszcie uwolniła te pieniądze. Polska obroniła swoją suwerenność wobec Brukseli” – przekazał działacz skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec Nicolaus Fest. „Polska nie tylko Europę ochroniła, gdy na granicy białoruskiej czekały tysiące uchodźców z Afganistanu, nadal robi wiele” – stwierdził eurodeputowany.
„Wy o Polsce nic nie wiecie. Nic nie wiecie o naszych instytucjach” – wskazał polski eurodeputowany Ryszard Legutko. „W Polsce jest tysiąc razy więcej wolności niż w takim kraju, jak Hiszpania, rządzonym przez represyjny i bardzo nieprzyjemny rządzony” – oświadczył.
W poniedziałek PE rozpoczął zbieranie podpisów pod petycją o dymisję Komisji Europejskiej wraz z jej przewodniczącą Ursulą von der Leyen. Część parlamentarzystów była zbulwersowana przyjęciem planu odbudowy Polski bez spełnienia przez kraj warunków wstępnych dotyczących praworządności.
KE po roku negocjacji zaakceptowała Krajowy Plan Odbudowy Polski. „Ma on wspierać obywateli Polski na ich drodze do bardziej zrównoważonej, cyfrowej i odpornej przyszłości” – oznajmiła przewodnicząca KE Ursula von der Leyen. Jednocześnie podkreśliła, że zatwierdzenie tego planu wiąże się z wyraźnymi zobowiązaniami rządu Warszawy w zakresie niezawisłości sądownictwa.
„Zobowiązania te mają na celu spełnienie trzech elementów, które przedstawiłam wam na sesji plenarnej w październiku zeszłego roku. I przedstawiłam je ponownie, kiedy byłam w Warszawie w zeszłym tygodniu” – wskazała szefowa KE.