
Do wypieku używa się tylko zdrowych składników najwyższej jakości – robiony jest z organicznej mąki z komosy ryżowej, nasion chia, płatków owsianych i suszonego pomidora, stosuje się twardą wodę z gór Algatocin, słodzony jest tzw. suchym miodem i doprawiany solą kamienną wydobywaną ręcznie dla uniknięcia szkodzących środowisku detonacji.
Jednak najważniejszym składnikiem, usprawiedliwiającym cenę chleba, jest dodatek jadalnego złota i srebra w postaci pyłu, płatków i listków, dodawanych do masy i posypywanych po bochenku.
Według właściciela piekarni, Juana Manuela Moreno złoto i srebro nie mają smaku, a chleb „nic nie traci na swoim tradycyjnym smaku, przenoszącym w inną epokę”. Jednak, zdaniem piekarza, szlachetne metale mają korzystne działanie dla organizmu, pomagają wyeliminować toksyny i spowalniają starzenie się skóry.
Na najdroższy chleb świata nie brakuje klientów – piekarnia wysyła swój specjał głównie do krajów arabskich, Rosji i Chin.
„Z ZEA ciągle wysyłają samoloty, aby odebrać chleb i przewieźć go do Dubaju” – opowiedział.
„A jeden z klientów w Rosji zamówił na raz 11 bochenków i zostawił napiwek w wysokości 500 euro” – opowiada właściciel piekarni.
Moreno wysyłał także chleb do Los Angeles. W Hiszpanii miał tylko trzech klientów – arabskiego księcia rezydującego w Marbelli, który na swoje wesele zamówił 18 bochenków, znanego youtubera, który chciał go pokazać na swoim kanale, oraz pewnego emeryta, który „nie chciał umrzeć bez skosztowania tego chleba”.
Na podst. pr24.pl