
Wypadło nam żyć w szczególnym czasie. Niemal codziennie jesteśmy poddawani sprawdzianom na wytrwałość obywatelską – jesteśmy świadkami wielkich przemian dosłownie w każdej dziedzinie. Mnie, jako nauczyciela, najbardziej niepokoją zmiany w systemie oświaty. Mam doświadczenie wielu dziesięcioleci pracy pedagogicznej. Dzisiaj, co prawda, nawiedzeni twórcy świetlanej przyszłości spowodowali, że to nie jest zaszczytem. Władza wszystkie stanowiska chce osadzić młodzieżą, tylko na ten luksus nie ma przepisu.
Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że już od kilku lat nie potrafię nikogo namówić na studia pedagogiczne. Wcześniej mi się udawało. W szkolnictwie pracuje niemało moich wychowanków. Ale obecnie wyraźnie takiego wyboru unikają. Koncepcja kształcenia nauczycieli jest niejasna, mglista. Pracę pedagoga zaczęto mierzyć się wielkością abstrakcyjnych kieszeni, do których na siłę jest upychany żmudny niewidzialny codzienny trud mistrzów.
Nauczyciel – wychowawca – postać wielowymiarowa. Oprócz wiedzy merytorycznej i metodycznej pedagog musi być twórczy, poszukujący. Nauczyciel musi dużo mieć, aby móc dać. Dać dzieciom wiedzę i wskazać możliwości jej wykorzystania.
W okresie gwałtownych przemian nauczyciel ma być spokojny, zrównoważony, promieniować miłością, być młody, energiczny, zdrowy, sympatyczny… O stawianych wymaganiach (a nieraz żądaniach) można by mówić wiele. Staramy się im sprostać.
Staramy się od czasu do czasu robić sobie święta. I niewątpliwie, co roku czekamy na swoje zawodowe święto. Prawdziwe. Szczere. Bez akademii, pompastyki i poklasków.
W tym dniu głośno o nas mówią dzieci. Obdarzają nas wzruszającymi słowami wdzięczności, składają szczere serdeczne dziecięce życzenia. W tym dniu w szkole jest kolorowo od kwiatów i bardzo słodko – w dosłownym i przenośnym znaczeniu. Każda pani i pan są dostrzeżeni i wyróżnieni. Taki dzień nas uskrzydla.
Nie mniej ważna w tym dniu jest ocena naszej pracy przez dyrektora. Po trudnym wrześniu z wielką niewiadomą dodać skrzydeł i napełnić dusze i serca dużego zespołu optymizmem jest nie lada wyzwaniem. Janina Wysocka ma na to metody: osobiste zaangażowanie się, motywujące słowa, podziękowanie za dobrą pracę, szacunek i respekt.
Od wielu lat w progimnazjum im. Jana Pawła II jest kultywowana tradycja wycieczek. W tej dziedzinie Pani Dyrektor jest wspaniałym organizatorem. Tym razem wyruszyliśmy nad Zalew Wiślany: Elbląga, Fromborka – miast w województwie warmińsko – mazurskim oraz do Krynicy Morskiej w województwie pomorskim. Zakwaterowanie w hotelu „Elbląg”(z możliwością skorzystania ze SPA zabiegów), pyszne regionalne dania w restauracji „Dom Królów”, wycieczki czystymi, uroczymi, zabytkowymi uliczkami, rejs statkiem, spacer nad morzem, biesiady z tańcem i śpiewem do świtu sprawiły, że spędziliśmy pięknie i komfortowo Dzień Nauczyciela. Mieliśmy czas dla siebie, na wspólne rozmowy. Chcemy nieraz uciec od codzienności, na jakiś czas o niej zapomnieć. Jesteśmy spragnieni nowych obrazów i przeżyć, poznania siebie i innych. A podróże cementują i przeradzają się w przyjaźń.
Pogoda dopisała wyjątkowo. Czas upłynął szybko. Nie ukrywam – nie chciało się wracać. Chociaż na krótko, ale warto wyruszyć z domu, by wsiadając do autokaru w podróż powrotną powiedzieć: „Trwaj chwilo, jakże jesteś piękna.”
Dziękujemy za wiadomość i czekamy na kolejne!Przypominamy, że w każdy poniedziałek wybierzemy zwycięzcę Radaru Wileńskiego, który za najciekawszą, najbardziej aktualną i operatywną wiadomość tygodnia otrzyma zaproszenia do kina i na koncerty. Zadecyduje między innymi liczba „polubień”, którą uzyska każda radarowa wiadomość.
Zostań reporterem Radaru Wileńskiego!
Redakcja zw.lt nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji nadesłanych przez Czytelników.