Wiosna, która rozkwita nie tylko w przyrodzie, ale i w sercach, była idealnym tłem dla niezwykłego spotkania pedagogów Gimnazjum im. Władysława Syrokomli, które odbyło się 22 kwietnia. Tego dnia nauczyciele mieli okazję zanurzyć się w świat emocji, wrażliwości i twórczej ekspresji – wszystko po to, by lepiej zrozumieć siebie i innych, wzmacniać kompetencje socjalno-emocjonalne oraz zadbać o własny dobrostan psychiczny.
Zajęcia, zorganizowane w trzech tematycznych grupach, odbywały się równolegle, a każdy uczestnik mógł wybrać tę formę pracy, która najbardziej odpowiadała jego wewnętrznym potrzebom.
Pierwsza grupa, prowadzona przez panią Bożenę – malarkę z Wileńszczyzny – zanurzyła się w świat barw i wyobraźni. W przestrzeni ciszy i farb, nauczyciele tworzyli własne obrazy na płótnie. Były to nie tylko ćwiczenia manualne, ale i głęboka podróż w głąb siebie. Z pędzlem w dłoni każdy z pedagogów miał szansę opowiedzieć swoją historię bez słów. Powstałe prace – pełne emocji, refleksji i nadziei – uczestnicy zabrali do domu jako osobistą pamiątkę tego dnia.
Druga grupa, prowadzona przez lituanistkę gimnazjum panią Marzenę, przeniosła się do krainy zmysłów. Tworzenie naturalnych perfum z olejków eterycznych było nie tylko twórczym procesem, ale i nauką uważności. Uczestnicy poznali tajniki komponowania nut zapachowych i jaki wpływ mogą one mieć w budowaniu nastroju i redukowaniu stresu. Każdy wyszedł z warsztatów z flakonikiem własnoręcznie stworzonego aromatu – osobistego eliksiru spokoju i piękna.
Trzecia grupa oddała się refleksji i poznawaniu mechanizmów ludzkich emocji. Zajęcia pod tytułem „Gdzie się rodzą emocje? Jak radzić sobie ze stresem?” poprowadziła pani Nadieżda – lektorka coachingu, która z pasją i uważnością wprowadziła pedagogów w świat autorefleksji i świadomego zarządzania emocjami. Uczestnicy poznali praktyczne narzędzia wspierające redukcję stresu, nauczyli się rozpoznawać sygnały ciała i umysłu, a także ćwiczyli proste techniki relaksacyjne. Była to podróż do wewnętrznego spokoju i równowagi.
To niezwykłe przedpołudnie pokazało, że dróg do budowania relacji, empatii i wewnętrznej harmonii jest wiele, a każda z nich zaczyna się od chwili zatrzymania. Bo tylko ten, kto potrafi słuchać siebie, naprawdę potrafi usłyszeć drugiego człowieka.
