„Dziady” łączą w JPII

Na Radarze Wileńskim mamy wiadomość od nauczyciela historii, kierownika artystycznego szkolnego teatru "Atencja" - Wiktora Łozowskiego.

zw.lt
„Dziady” łączą w JPII

Fot. archiwum szkolne

Tajemnicze kulty religijne wywodzą się z średniowiecznej tradycji kultury ludowej i klasztornej. Do tradycji misterium w Polsce odwołują się również romantycy. Mickiewiczowskie „Dziady” łączą Polaków różnych pokoleń
i epok. W ramach projektu „Polsko – litewska mozaika kulturowa” młodzież z JP2 wraz z rowieśnikami z polskiego miasta Kęty odwołali się właśnie do tego utworu. Dorobek sceniczny, nabyty w ramach współpracy z młodzieżą z Liceum powiatowego im. M. Dąbrowskiej w Kętach, wykorzystaliśmy w trakcie przygotowania spektaklu „Widmo” na podstawie II części „Dziadów”.

9 grudnia, roku bieżącego, w gimnazjum JPII odbyło się powszechne
zebranie rodzicielskie. Nie mogliśmy zmarnować takiej okazji, dlatego przyspieszyliśmy proces szykowania naszego dzieła. Prezentacja dorobku gimnazjalistów, rozpoczęła się w hollu, gdzie odbył się świąteczny jarmark
młodzieżowych miniprzedsiębiorstw. Z jarmarku marketingowego rodzice trafili wprost na ucztę duchową. W auli szkolnej na nich czekało MISTERIUM. Obsada szkolnego teatrzyka „Atencja”, po łacińsku oznaczająca potrzebę uwagi i uznania, przedstawiła „Widmo”. Scenariusz, reżyseria, oprawa muzyczna spektaklu, oparte są na nowoczesnym traktowaniu dzieła i „pochodzą” właśnie z Kęt.

Myśmy natomiast zdetalizowaliśmy elementy dekoracji, rekwizytów, techniki scenicznej. Wnętrze auli szkolnej w ten wieczór grudniowy była wypełnione po brzegi. Nie jednemu z nas przyspieszyła się akcja serca i oddechu, gdy spoglądaliśmy na salę przez szparę w kurtynie. Stres zmobilizował organizm do reakcji „uciekaj lub walcz” – zaryzykowaliśmy wybrać tę ostatnią opcję i nie zawiedliśmy się, wszystko poszło „jak po maśle”:

Kuba „DUŻY”, odpowiedzialny za stronę techniczną
spektaklu, niezawodnie „trafiał” na właściwe przyciski przy aparaturze; Kuba „NIECO MNIEJSZY”, narrator części wstępnej, potrafił chyżo reinkarnować się w poległego żołnierza z przebitym i zakrwawionym sercem;

„DUSZKI” ( Agatka, Arianka, Kornelka i Natalka ) z chórku, chowające się za niedużymi, „przenośnymi” prostokątnymi okieneczkami, ciągle przypominały widowni jak jest „ciemno i głucho wszędzie”, wtem, stają się
„prząśniczkami na kwiecistej łące” towarzysząc „ZOSI” i „DZIEWCZYNIE” ( Ulka i Brygitka ), co nie zaznały szczęścia zakochania się i zamążpójścia za życia, które swymi żałosnymi i szczerymi monologami skruszyły serca i
wycisnęły łezkę u bardziej sentymentalnego widza; czwórka „ŻARŁOCZNEGO PTACTWA” ( Aurelia, Agatka, Karinka i Patrycja ) jak należy się poturbowały „WIDMO – ZŁE” ( Darek ), za życia, nielitościwego pana, dusza którego błąka się między dwoma światami nie doznając spokoju; „SOWA” ( Marta ) z dzieciaczkiem na rękach rzucała wszystkie możliwe klątwy w stronę duszy złego pana, gdyż zamarzła w swoim czasie, wraz z dzieckiem, nie doznając pomocy ze strony pana, który zaszczuł ja psami; „JUZIA” i „RÓZIA” ( Emilka i Iwonka ), beztrosko kiedyś spędziły dzieciństwo, wesoło „odtańczyły” teraz swe role, lecz nie „potrafiły” ukryć smutku i rozgoryczenia z powodu rozstania się z kochającą mamusią; smętny i rozdzierający duszę śpiew „PASTERKI” ( Aurelia ) tęskniącej za swym ukochanym poległym w walce; „WIDMO – DOBRE” ( Kuba ), które nie ustraszyło się ani krzyża, ani kropidła krocząc za swą ukochaną;

centralną postacią przedstawienia był „GUŚLARZ” ( Bartek ), który
miał niełatwe zadanie – „zapanować” nad porządkiem w kaplicy, wysłuchać i trzymać w „ryzach” miotające się i błąkające się dusze.

Uwagę publiczności zwróciła cichuteńko siedząca pod sceną, z boku sali, postać w bieli przedstawiająca mędrca w masce przedstawiającą czaszkę ludzką, z makabrycznym na niej uśmiechem, od ucha do ucha. Pod maską się ukrył kierownik teatrzyku, który prawdopodobnie udczuwa niedosyt z powodu niezagranych w porę, w latach szkolnych, ról.

Dziękuję wspaniała młodzieży za tę możliwość. Z nadzieją na dalszą współpracę i towarzystwo w tej ślicznej wędrówce – do krainy Talii i Melpomeny.

Wiktor Łozowski

PODCASTY I GALERIE