„Dorośli dzieciom” czyli wychowawcy na scenie

Na Radarze Wileńskim mamy wiadomość od Andrzeja Guobisa, który przysłał relację z nietypowych obchodów 16 lutego w Szkole-Przedszkolu "Wilia"!

„Dorośli dzieciom” czyli wychowawcy na scenie

Fot. Radar Wileński

Z okazji Święta Niepodległości Litwy w szkole-przedszkolu „Wilia” dzieci obejrzały adaptację bajki litewskiej w oryginalnej wersji językowej. Tym razem na scenę jako aktorzy wyszli wychowawcy.

Zaraz po feriach, 18 lutego, w Sali Muzycznej przedszkolaki z wypiekami na twarzy oglądały, jak ich nauczyciele wcielili się w role bohaterów znanej bajki „Kotek i kogucik”. Przygotowania do sztuki trwały kilka tygodni. Wychowawcy w tajemnicy przed dziećmi, kiedy te miały poobiednią drzemkę, spotykali się na próbach. Wszystko wyglądało jak w wielkich produkcjach filmowych. Zaczęło się od napisania scenariusza, który był kilkakrotnie przerabiany, następnie odbył się casting aktorów, projektowanie kostiumów i wykonywanie scenografii.
Jak twierdzi Irena Jarosz, wcielająca się w rolę Kogucika, najważniejszym zadaniem było stworzenie szczególnej atmosfery i pokazanie dzieciom, że święta państwowe wcale nie są nudne. – Litwa to nasza ojczyzna, kochamy ją i pamiętamy o ważnych dla niej datach – dodała.

-Pomysł wystawienia bajki nie jest nowy. Dotychczas nasze grono pedagogiczne okazyjnie występowało na scenie, a teraz nadszedł czas, żeby odnowić ten zwyczaj, zwłaszcza, że mamy nowych, młodych i bardzo zdolnych pedagogów. Zauważyliśmy, że dzieciom bardzo się podoba, gdy widzą swoją panią lub pana w jakiejś innej, nietypowej roli, w przebraniu, udającego kogoś innego. Przedstawienie to łatwy sposób, by przekazać jakąś informację, wiedzę. Dzieci najlepiej się uczą przez zabawę, spektakle, bajkę oraz obserwując nauczyciela. A tutaj wszystkie te elementy łączą się i współgrają ze sobą – mówi wicedyrektor szkoły-przedszkola „Wilia” Loreta Siemaszka.

Na scenie czuła się wspaniale Iwona Kretininienė, która wcieliła się w rolę Kota i żyła nią przez kilka tygodni. Podczas prób miała nadzieję, że wychowankowie będą z niej dumni i nie zawiodła się. Przedszkolaki ustawiały się w kolejce, żeby uściskać swoją nauczycielkę po zakończonym spektaklu.

– Pełna widownia, uśmiechnięte dzieci dodają mi skrzydeł. Każdemu życzę takiej satysfakcji jak ta, którą teraz czuję – mówi Agnieszka Siwicka Gierasimowicz, która grała negatywną postać Lisicy.

Próby tuż przed premierą były trudne. Czasami brakowało weny twórczej, a przez to postaci traciły urok i stawały się nieautentyczne. Na szczęście w czasie występu przed tak surową publicznością, jaką są wychowankowie, wszystko poszło jak z płatka. Publiczność gorąco oklaskiwała wszystkich grających. I choć Lisica za swoje złe uczynki została w końcu złapana i uwięziona, inni bohaterowie wraz z widownią postanowili dać jej jeszcze jedną szansę. Ta zaś solennie obiecała poprawę. Okazało się też, że wychowawcy nie tylko świetnie grają, ale też tańczą i śpiewają. Przed opadnięciem kurtyny aktorzy zaprosili dzieci do wspólnego śpiewania piosenki „Du gaideliai”.

Dziękujemy za wiadomość i czekamy na kolejne! Przypominamy, że w każdy poniedziałek wybierzemy zwycięzcę Radaru Wileńskiego, który za najciekawszą, najbardziej aktualną i operatywną wiadomość tygodnia otrzyma zaproszenia do kina i na koncerty. Zadecyduje między innymi liczba „polubień”, którą uzyska każda radarowa wiadomość.

Zostań reporterem Radaru Wileńskiego!

Redakcja zw.lt nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji nadesłanych przez Czytelników.

PODCASTY I GALERIE