,,Polityk wszedł wejściem dla VIP’ów, następnie dość długo rozmawiał z funkcjonariuszem policji. Może jednak wcale nie przyszedł na mecz, a pilnował bezpieczeństwa narodowego? :)” – zastanawia się nasz kolega.
,,Na stadionie panowała dość nerwowa atmosfera, masa kibiców, race i szary dym” – napisał Kostek.