
Tekst autorstwa Toma Fairlessa pojawił się na blogu ‘’Real Time Brussels’’. Dziennikarz pisze m.in. o oficjalnym przewodniku po Wilnie, przygotowanym przez organizatorów litewskiej prezydencji.
,,Każdy, kto tam zajrzał, jest zaskoczony“ – relacjonuje T. Fairless. W rubryce ‘’Przestępstwo i bezpieczeństwo” znajduje się informacja, że na Litwie szerzy się przestępczość, a przybysze muszą się mieć na baczności (m.in. uwaga na znikające torebki i telefony komórkowe).
Znajduje się tu również informacja o „wyjątkowo obojętnych” urzędnikach oraz ostrzeżenie przed zaskoczeniem w kontakcie z obsługą w restauracjach – ,,nie bądź zaskoczony, jeżeli kelner nie nawiąże kontaktu wzrokowego (…)”.
„Korzystanie z taksówki jest również mało przyjemne“ – kontynuuje dziennikarz. Broszura ostrzega przed taksówkarzami, zalecając „zakładanie pasów bezpieczeństwa w związku z niebezpiecznymi manewrami wyprzedzania”. Zaraz potem widnieje informacja, że Litwa ma najwyższy wskaźnik śmiertelnych ofiar wypadków drogowych w Unii Europejskiej.
Kolejną bezcenną poradą – jak podaje T. Fairless – jest informacja o dworcu autobusowym w Wilnie, który jest „raczej przygnębiający”, a znalezienie tam policjanta, to „jak szukanie przysłowiowej igły w stogu siana”’.
Na koniec dziennikarz dodaje, że te ponure ostrzeżenia są „zupełnie nieuzasadnione w stosunku do odbiorcy, który jest oczarowany średniowiecznym miastem i przyjaznymi mieszkańcami”.