• Opinie
  • 1 kwietnia, 2017 18:46

Oświadczenie PKD w sprawie ulicy Tadeusza Konwickiego

„Uważamy, że należy badać nie tyle, czy nie stanowi zagrożenia dla porządku publicznego, tylko czy Vilda Vaičiūnienė, która już nie po raz pierwszy trafia na łamy mediów z powodu nielogicznych decyzji, ma odpowiednie kompetencje do piastowania stanowiska przedstawiciela rządu w powiecie wileńskim” - napisał w oświadczeniu Polski Klub Dyskusyjny, po tym jak w mediach pojawiła się informacja, że przedstawicielka rządu na okręg wileński zapowiedziała, iż zbada czy decyzja nadania imienia czy nadanie ulicy we wsi Pustołówka (gmina Zujuny, rejon wileński) imienia znanego polskiego reżysera i pisarza Tadeusza Konwickiego jest zgodne z prawem.

zw.lt
Oświadczenie PKD w sprawie ulicy Tadeusza Konwickiego

Fot. Joanna Bożerodska

W piątek Rada Rejonu Wileńskiego podjęła decyzję, że we wsi Pustołówka będzie ulica Tadeusza Konwickiego. Z propozycją nadania ulicy we wsi Pustołówka imienia Konwickiego wystąpił starosta Zujun Mirosław Gajewski. Radny opozycji Gintaras Karosas skrytykował taką decyzję, twierdząc, że piętno na biografii polskiego pisarza zostawiła przynależność do Armii Krajowej. Starosta gminy Zujuny Mirosław Gajewski odrzuca wszelkie zarzuty. „Nie widzę nic złego w jego działalności. Bierzmy pod uwagę kontekst kulturowy. Tadeusz Konwicki był reżyserem i zekranizował „Dolinę Issy” Czesława Miłosza” – wyjaśnił starosta. Za propozycją Gajewskiego opowiedziało się 20 radnych, trzech było przeciwko, trzech wstrzymało się od głosu.

Zamieszczamy cały tekst oświadczenia:

Polski Klub Dyskusyjny gratuluje rejonowi wileńskiemu decyzji nadania ulicy we wsi Pustołówka (gmina zujuńska) imienia znanego polskiego reżysera i pisarza Tadeusza Konwickiego. Zamieszanie wokół tej decyzji, sprawcami, którego są poszczególni politycy i przedstawicielka rządu na okręg wileński, uważamy nie tylko ze niepotrzebne, ale i szkodzące stosunkom polsko-litewskim.

Tadeusz Konwicki – to jedna z najważniejszych postaci polskiej kultury, wybitny pisarz, a zarazem wybitny reżyser filmowy. Urodził się, dzieciństwo i młodość spędził na Litwie, w Kolonii Wileńskiej. Na przełomie 1944 i 45 roku walczył w antybolszewickiej partyzantce w lasach podwileńskich. Następnie wyjechał na zawsze do Polski. Jednak na zawsze pozostał oddanym przyjacielem Litwy. Spora część twórczości pisarza-reżysera zakorzeniona jest bardzo silnie w tematyce wileńskiej i litewskiej. Powieści „Bohiń”, „Kronika wypadków miłosnych”, „Dziura do nieba” opisują właśnie rodzinną Wileńszczyznę i należą do arcydzieł literatury polskiej. Jego książki są przetłumaczone i na język litewski. Wkład Tadeusza Konwickiego w rozwój polskiej kinematografii jest równie istotny, jak istotne są jego zasługi dla literatury. Jako reżyser Tadeusz Konwicki również dał wyraz swojej fascynacji Litwą filmując „Dziady” Adama Mickiewicza (film „Lawa”) i „Dolinę Issy” Czesława Miłosza.

Fakt, że przedstawicielka rządu na okręg wileński Vilda Vaičiūnienė ma wątpliwości, co do zasług Tadeusza Konwickiego wobec Litwy oraz zamierza badać decyzję o nadaniu ulicy jego imienia pod względem „zagrożenia dla porządku publicznego” (sic!), jest tak kuriozalny, że można jedynie ubolewać, iż osoby o takich brakach w wykształceniu piastują czasami w naszym kraju eksponowane stanowiska. Związki Tadeusza Konwickiego z Litwą, jego miłość do Litwy, jego zasługi dla propagowania imienia naszego kraju nie tylko w Polsce, ale i na świecie, nie budzą żadnych wątpliwości. Zresztą zostały zauważone i docenione przez władze Litwy, gdyż w 2006 r. prezydent Valdas Adamkus odznaczył Tadeusza Konwickiego Krzyżem Komandorskim Orderu za Zasługi dla Litwy. Uważamy, że należy badać nie tyle, czy nie stanowi zagrożenia dla porządku publicznego, tylko czy Vilda Vaičiūnienė, która już nie po raz pierwszy trafia na łamy mediów z powodu nielogicznych, umotywowanych być może politycznie bądź chęcią rozgłosu decyzji, ma odpowiednie kompetencje do piastowania stanowiska przedstawiciela rządu w powiecie wileńskim.

Zdumieniem napawa też fakt, że nadanie ulicy imienia Tadeusza Konwickiego może wzbudzać jakiekolwiek kontrowersje w związku z jego służbą w Armii Krajowej. Tadeusz Konwicki służył w wileńskiej AK na przełomie lat 1944/45, nie uczestniczył nigdy w walkach z Litwinami. Wręcz przeciwnie walczył z naszym wspólnym wrogiem – Sowietami i NKWD. Zresztą sam Konwicki był dosyć krytyczny wobec AK, czego najlepszym dowodem jest jego kolejna „wileńska” powieść „Rojsty”.

Uważamy, iż Tadeusz Konwicki niewątpliwie zasłużył na upamiętnienie na Litwie. I nie tylko po przez nadanie jego imienia ulicy we wsi Pustołówka. Apelujemy do samorządu miasta Wilna, żeby także rozważył możliwość godnego upamiętnienia wybitnego Wilnianina w jego małej ojczyźnie – Kolonii Wileńskiej. Natomiast sianie jakichkolwiek wątpliwości w tej sprawie jest na rękę tylko tym, którym zależy na konflikcie polsko-litewskim.

Prezes Polskiego Klubu Dyskusyjnego Grzegorz Miłoszewicz

PODCASTY I GALERIE