
Ten nadzwyczaj błyskotliwy i wyważony zbiór esejów politycznych, arcydzieło polityczno-literackie XX w., demaskował ukryte oblicze totalitaryzmu (przede wszystkim fakt, iż intelektualna elita zniewolonego społeczeństwa może nawet bez użycia wobec niej politycznej przemocy pogodzić się z utratą wolności i przyjąć logikę totalitarną), oraz tkwiące w nim nienawiść i manipulację. W eseju Bałtowie Miłosz wielokrotnie robi wzmianki na tematy, które później rozwinęli w swoich najlepszych pracach Alexander Shtromas i Tomas Venclova. Ci litewscy myśliciele, w ślad za George’em Orwellem, Arthurem Koestlerem i Czesławem Miłoszem, wnieśli istotny wkład w typowe dla literatury oraz estetyki politycznej środkowo-wschodniej Europy dążenie do ukazania natury ideokracji oraz jej rozmaitych masek filozoficznych i artystycznych.
W Zniewolonym umyśle Miłosz ujawnia formę nienawiści, której wcześniej nie odnotował żaden inny autor esejów politycznych czy antyutopii. Dociera do głębi psychiki, gdzie nienawiść wyraża się jako wiara, pokazuje, dlaczego i w jaki sposób nienawiść, zamiast działać jawnie, ukrywa się pod maską miłości i lojalności. Autor obnaża w ten sposób nasze dążenie do zniszczenia wszystkiego, co zdaje się śmiertelnym wrogiem jasności i pewności, cokolwiek by nim było – porządek świata czy nasza rozdwojona tożsamość albo osobowość.
Zniewolony umysł ukazuje świat Nowej Wiary – świat na opak, w którym wszystko zostało sfalsyfikowane, a ludzkie życie zredukowane do ciągłego odgrywania roli, do udawania na rzecz fizycznego przetrwania. Równocześnie Zniewolony umysł uświadomił czytelnikom zachodnim, jak iluzoryczne jest życie w Europie Środkowo-Wschodniej.
(…)
Przemoc, aktorstwo dnia codziennego i strategia przetrwania: Ketman
W studiach Alexandra Shtromasa, poświęconych opozycjonistom z Rosji i innych krajów Europy Wschodniej, ruchom dysydenckim oraz rozmaitym formom wyrażania sprzeciwu, dominuje pojęcie protestu wewnętrznego, utajonego (przeciwieństwo protestu uzewnętrznionego, jawnego), które bliskie jest przedstawionej przez Miłosza interpretacji Ketmanu (Shtromas, 1981; Shtromas, 1983). Ketman to stara zasada w islamie, choć wywodzi się ona z dawnej kultury perskiej, a sam termin jest zakorzeniony w języku perskim. Ketman daje muzułmanon prawo do ukrywania swojej prawdziwej wiary. W obliczu szczególnego niebezpieczeństwa, zagrożenia czci i życia, mogą oni upozorować przyjęcie fałszywej wiary i symulować wyznawanie obcego dogmatu.
Analizując totalitarny system programowania ludzi, prania mózgu oraz masowej manipulacji, Miłosz zaproponował taką interpretację Ketmanu, która czyni z tej zasady transideologiczny i transcywilizacyjny idiom, mający zastosowanie zarówno w ideokracji religijnej, jak i w ideokracji świeckiej. Ta prowokacyjna i ożywcza interpretacja Ketmanu pozwoliła Miłoszowi ujawnić różne środki literackie oraz strategie interpretacyjne, jakie rozmaici autorzy wykorzystywali dla zakamuflowania własnych uczuć i przekonań politycznych, moralnych, religijnych bądź estetycznych. Mistrzostwo w zakresie tych środków i strategii osiągnęli autorzy Europy Środkowo-Wschodniej, którzy desperacko usiłowali nie tylko przetrwać, ale też zachować możliwie najuczciwszą postawę w świecie cynicznego kłamstwa i ostrej cenzury.
W Zniewolonym umyśle Miłosz analizuje różne odmiany Ketmanu: Ketman narodowy, Ketman czystości rewolucyjnej, Ketman estetyczny, Ketman pracy zawodowej, Ketman sceptyczny, Ketman metafizyczny oraz Ketman etyczny. Co ciekawe, fenomen ten odkrył i opisał ojciec antropologii rasistowskiej – hrabia Joseph Arthur de Gobineau, pisarz niewątpliwie błyskotliwy i interesujący, chociaż bardzo niebezpieczny. W swojej książce Religions et Philosophies dans l’Asie Centrale przedstawił czytelnikowi XIX-wiecznej Europy obraz tajemnego świata Ketmanu (Miłosz, 1990, s. 79-111).
(…)
Ketman od zawsze funkcjonował pod różnymi postaciami wszędzie tam, gdzie filozofię uważano za świętokradztwo, błądzenie po manowcach lub przestępstwo, a także, gdzie heterodoksja była nie do przyjęcia. Ketman (bądź jego mentalny odpowiednik) był przedheretycką i przedheterodoksyjną (przedsekciarską) formą sprzeciwu, która w postaci zakamuflowanego buntu politycznego przetrwała do XXI wieku.
(…)
Zaprezentowana przez Miłosza koncepcja praktykowania Ketmanu w Europie Środkowo-Wschodniej, który okazuje się jedyną strategię, dającą ludziom szansę na zachowanie godności i bezpieczeństwa, opiera się na przekonaniu, iż człowiek w Związku Radzieckim czy w „demokracji ludowej” mógł przetrwać oraz nadać sens własnemu istnieniu jedynie poprzez codzienny udział w publicznym spektaklu. Wielu ludziom, dzień w dzień przywdziewającym maski, ogrywającym jakieś role, udającym wierność i lojalność, udało się przeżyć reżim wraz z jego najtragiczniejszymi etapami, jak np. czystki stalinowskie. Spora część tych osób natychmiast zrozumiała, że jedyną szansą na ocalenie jest fałszowanie własnej tożsamości oraz ciągłe udawanie słusznych reakcji i emocji. Ta jedyna strategia przetrwania oznaczała konieczność wyreżyserowania całego swojego życia umysłowego.
Jest to fragment z książki Leonidasa Donskisa „Władza, wyobraźnia i pamięć: szkice o polityce i literaturze”, która została wydana w Polsce nakładem Wydawnictwa Kolegium Europy Wschodniej. Książkę przetłumaczyła Małgorzata Gierałtowska. Premiera książki ma odbyć się podczas międzynarodowego forum „Europa z widokiem na przyszłość”.