Kandydatura Tomaszewskiego: Pozytywny krok czy samoreklama?

Wysunięcie przez Radę AWPL kandydatury Waldemara Tomaszewskiego w wyborach prezydenckich dla wielu było zaskoczeniem. W kuluarach mówiło się raczej, że AWPL skupi się przede wszystkim na wyborach do Europarlamentu.

Andrzej Pukszto
Kandydatura Tomaszewskiego: Pozytywny krok czy samoreklama?

Fot. BFL/Andrius Ufartas

„Moim zdaniem, to bardzo pozytywny krok. Faktycznie się tego spodziewałem. To jedna sprawa, a druga – jedno drugiemu nie przeszkadza. Mamy przedstawicieli innych partii, którzy robią w podobny sposób. Sądzę więc, że wszystko w porządku” – powiedział zw.lt Tadeusz Andrzejewski, znany polski dziennikarz i publicysta na Wileńszczyźnie.

Samoreklama i nic więcej

Z takim podejściem nie zgadza się Andrzej Pukszto. „Uważam, że jest to samoreklama i nic więcej, ponieważ głównym celem Waldemara Tomaszewskiego jest jednak miejsce w Europarlamencie” – skomentował sprawę politolog oraz kierownik katedry politologii na Uniwersytecie Witolda Wielkiego w Kownie.

Większa korzyść dla polskiego społeczeństwa byłaby wtedy, gdyby Akcja Wyborcza poparłaby któregoś z litewskich kandydatów

 

Zdaniem Pukszto więcej sensu miałoby poparcie z któregoś kandydatów partii litewskich. „Rozpatrując kwestię w szerszym kontekście, powiedziałbym, że jest to trochę egoistyczne podejście, bo większa korzyść dla polskiego społeczeństwa byłaby wtedy, gdyby Akcja Wyborcza poparłaby któregoś z litewskich kandydatów na urząd prezydencki. I w ten sposób zarobiłaby dywidendę u litewskich polityków. Na razie to oceniam, jako chwyt marketingowy i reklamę w wyścigu do Europarlamentu” – podkreślił politolog.

To ma sens

Z Pukszto nie zgadza się Andrzejewski. „Takie pytanie powstaje zawsze przed wyborami prezydenckimi. Niby takie podejście jest słuszne. Praktyka poprzednich wyborów wykazała, że w takich działaniach jest sens” – zaznaczył publicysta.

Decyzja w sprawie uczestnictwa w kampanii prezydenckiej zapadła w środę na posiedzeniu rady partii. Oficjalnie decyzję ma potwierdzić konferencja partyjna w poniedziałek. „Waldemar Tomaszewski jako lider ugrupowania jest wzorcem takiej uczciwej polityki, która dla dzisiejszej Litwy jest tak bardzo potrzebna” – napisano w partyjnym oświadczeniu.

W wyborach 2009 roku Tomaszewski zajął czwarte miejsce, zostawiając za sobą takich kandydatów na fotel prezydencki, jak Kazimiera Prunskienė, Loreta Graužinienė, Česlovas Jezerskas.

Wybory prezydenckie na Litwie odbędą się 11 maja.

PODCASTY I GALERIE