
Na wysokości zadania stanął Lublin. Trzeba przyznać, że odwiedzający w tym roku miejsce narodzin Rzeczpospolitej Obojga Narodów Litwini mogą się poczuć tu naprawdę u siebie. Unia, jaką świętuje miasto, nie jest tylko polska, ale naprawdę polsko-litewska. Przypominają o tym nie tylko wystawy przygotowane na Starówce, również w litewskiej wersji językowej, ale także trójkolorowa flaga na placu Litewskim.
Podobnie polsko-litewski charakter miały oficjalne obchody z udziałem przedstawicieli władz państwowych. Charakteryzował je nie tylko ogromny szacunkiem wobec wspólnego dziedzictwa, ale także – do dorobku współczesnej Polski i Litwy; podkreślono znaczenie współpracy w chwili obecnej.
Bardzo często mówimy o tym, że powoli zmienia się spojrzenie Litwinów na wspólną, polsko-litewską historię, że coraz szersze kręgi osób zaczynają doceniać czas, gdy Korona i Wielkie Księstwo Litewskie stworzyły jedno mocarstwo.
Wydaje się jednak, że zmienia się także podejście Polaków do litewskiego wkładu w budowanie dziedzictwa Rzeczpospolitej Obojga Narodów. W ten sposób hasło przyświecające unii: „wolni z wolnymi, równi z równymi” staje się coraz bardziej prawdziwe w odniesieniu do polsko-litewskich relacji.