
Czytając tę książkę czujemy na przemian zachwyt i tęsknotę, często niechęć do tego miejsca, a nawet wstyd.
Reporterce udało się odczarować i zaczarować tę krainę jednocześnie.
Wraz z autorką książki Małgorzatą Szejnert udajemy się na Polesie do Pińska .
Czytając tę książkę czujemy na przemian zachwyt i tęsknotę, często niechęć do tego miejsca, a nawet wstyd.
Reporterce udało się odczarować i zaczarować tę krainę jednocześnie.