
„Zostaną wybrane niektóre regiony, miasta, gminy. Przetestujemy, czy to działa, czy nie – powiedział w czwartek minister.
Według niego pilotażowy projekt transportu pacjentów do i z placówek medycznych potrwa rok, będzie realizowany od stycznia przyszłego roku, a o konkretnych regionach mają decydować jesienią.
„Myślę, że dobry pilot potrzebowałby co najmniej dwóch regionów, aby się o tym przekonać. Na razie wszystko jest jasne z Kownem, bo musimy mieć region, w którym te prace będą organizowane” – powiedział A. Dulkys.
Według ministra planowane jest wykorzystanie dawnej infolinii koronawirusowej nr 1808 przy tworzeniu systemu przywołań.
Karetki pogotowia, które nie nadają się już do opieki w nagłych wypadkach, będą wykorzystywane do transportu pacjentów, a także zostaną zakupione dodatkowe pojazdy.
„Teraz są gminy, które transportują, ponieważ istnieją katalogi usług socjalnych dla osób biednych, niepełnosprawnych, mieszkających na odległych obszarach. Nie ma jednak takiej wspólnej struktury i porządku” – powiedziała wiceminister Danguolė Jankauskienė.
Na całej Litwie nowy system transportowy powinien pojawić się w 2024 roku.
Przewodnicząca Rady Reprezentantów Organizacji Pacjentów Vida Augustinienė powiedziała, że zmiany te są szczególnie potrzebne, ponieważ seniorzy i ludzie biedni nie mają możliwości odwiedzania lekarzy, nawet jeśli się zarejestrują.
„Zajmują miejsce i inna osoba nie może skorzystać z usługi. Istnieje również wiele przykładów wzywania karetki pogotowia, zabierania do placówki leczniczej, przebywania tam, przyjmowania usług i zwolnienia w środku nocy. Jedź, jak chcesz – powiedziała.
Pod koniec czerwca Sejm zatwierdził reformę systemu opieki zdrowotnej: po jej wdrożeniu przewiduje się zwiększenie liczby świadczeń ambulatoryjnych w miejscu zamieszkania pacjentów oraz ograniczenie hospitalizacji.
Planuje się, że reforma nastąpi we wszystkich 60 gminach i potrwa pięć lat. Na jego sfinansowanie planuje się 710,9 mln EUR ze środków Unii Europejskiej i budżetu państwa.