Gitana Beinorienė, kierownik Wydziału Ryzyk Standardowych spółki PZU Lietuva przekonuje, że większy wpływ na cenę polisy ma historia ubezpieczenia, a nie marka czy wiek samochodu. Taniej kupiony minimalny pakiet ubezpieczenia CASCO często pociąga za sobą jeszcze większe wydatki.
„Zdyscyplinowanie kierowcy jest niemalże podstawowym czynnikiem przy określeniu ceny ubezpieczenia samochodu. Jeżeli klient jeździ bezszkodowo, wielkość składki w kolejnych latach pozostaje podobna, a często nawet się zmniejsza. W zależności od zdyscyplinowania kierowcy, cena ubezpieczenia auta może się różnić nawet kilkakrotnie” – podkreśla G. Beinorienė.
Według niej, jeden przypadkowy incydent drogowy nie spowoduje zwiększenia składki dla doświadczonego kierowcy. Ubezpieczenie samochodowe drożeje wówczas, gdy kierowca ma skłonność do powodowania incydentów drogowych czy bierze w nich udział z powodu swojego nieostrożnego zachowania na drodze.
„Częstokroć tacy kierowcy, systematycznie uczestniczący w incydentach drogowych, po otrzymaniu kolejnej oferty ubezpieczeniowej ze zwiększoną ceną, proszą o zmniejszenie pakietu ubezpieczeń, chcąc w ten sposób zaoszczędzić. Niestety, w poszukiwaniu mniejszej ceny zapominają oni o treści polisy. Wąski zakres ubezpieczenia sprawia, że nie rekompensuje ono niektórych strat, np. kradzieży części samochodowych, skutków wandalizmu, działania sił przyrody czy innych zagrożeń, które są trudne do przewidzenia, ale powodują duże straty” – zwraca uwagę Gitana Beinorienė.
Według G. Beinorienė, kierowcy, chcący płacić mniejsze składki ubezpieczeniowe, powinni prowadzić uważnie i odpowiedzialnie. Niska kultura jazdy podnosi cenę polisy ubezpieczeniowej, i powoduje dodatowe wydatki.
