Obecny wicemistrz Austrii dobrze rozpoczął nowy sezon. Po pierwszych trzech meczach piłkarze FC Salzburg mają 7 punktów na 9 możliwych i zajmują pierwsze miejsce w tabeli austriackiej Bundesligi. Wyniki losowania komentuje rzecznik prasowy Žalgirisu Vilius Aleksandravičius.
Wyniki losowania można oceniać pozytywnie. Niemniej jednak austriacki zespół wygląda groźnie i wzbudza co najmniej szacunek. Odkąd klub z Salzburga przejął koncern Red Bulla, drużyna czterokrotnie sięgała po mistrzostwo kraju. Austriacy regularnie występują w europejskich pucharach. Wyjątkiem był tylko ubiegły sezon, gdzie już w drugiej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów odpadli z luksemburskim F91 Dudelange. Do tegorocznych eliminacji Ligi Europejskiej salzburżanie trafili po przegranym dwumeczu w III rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów z Fenerbahce Stambuł, ubiegłorocznym półfinalistą Ligi Europejskiej.
‚Na papierze” austriacki zespół wydaje się być nie do pokonania. Niemiecki portal Transfermarkt.de wycenia FC Red Bull Salzburg na 41 milion euro. Wartość Żalgirisu według tego portalu to zaledwie 5 milionów euro. Jako ciekawostkę warto dodać, że lewoskrzydłowy austriackiej drużny – Jakob Jantscher jest wyceniany na 4 miliony euro, nieco mniej niż cały zespól wileński.
Odwrotnie niż dotychczas pierwszy mecz Żalgiris rozegra na wyjeździe, 22 sierpnia, na liczącym 32 tysiące miejsc stadionie w Salzburgu.
