,,Dlaczego miałbym ustępować? Niech ustępują ci, którzy czują się winni. Ja mogę patrzeć ludziom w oczy” – powiedział podczas dzisiejszej konferencji prasowej G. Jasinskas. Wypowiedź prezesa wywołała burzę oburzenia wśród mieszkańców Łotwy. Na dywanik został wyzwany litewski ambasador Ričardas Degutis. Łotewski minister spraw zagranicznych oświadczył, że takie wypowiedzi są nie do przyjęcia. Natomiast prezydent Łotwy Andris Bėrzinis obiecał, że poruszy tą kwestię podczas rozmowy z Dalią Grybauskaitė.
Goszcząca na Łotwie z oficjalną wizytą przewodnicząca Sejmu Loreta Graužinienė poinformowała, że wypowiedź Jasinskasa bardzo zdziwiła i zbulwersowała mieszkańców Łotwy. „Martwimy się w sprawie zaistniałej sytuacji. Tak po ludzku, to nie są zrozumiałe oświadczenia prywatnej spółki. To nie jest pogląd Litwy i Litwinów. Litewskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych na te słowa już zareagowało. Bardzo żałuję, że nieodpowiednie wypowiedzi jeszcze bardziej zraniły ludzi z Łotwy pogrążonych w tragedii” – zapewniła polityk.