
„Ogłosiliśmy stan wyjątkowy na dwa tygodnie w strefie ochronnej – w promieniu 3 kilometrów od ogniska” – powiedział mer rejonu, Vytautas Laurinaitis, w rozmowie z agencją BNS.
Zgodnie z jego słowami, stan wyjątkowy umożliwi ewentualne zaangażowanie większych sił policji do ochrony tego obszaru, a także wykorzystanie środków z rezerwowego funduszu samorządu.
Według Laurinaitisa, po dwóch tygodniach zostanie podjęta decyzja, czy stan wyjątkowy zostanie przedłużony.
Główny weterynarz Państwowej Służby ds. Żywności i Weterynarii, Vaidotas Kiudulas, powiedział, że wirus grypy ptaków mógł dostać się do zakładu w Vilkyčiai z Polski.
„Widzimy, że może być to droga z Polski, gdzie ptaki były transportowane do uboju” – powiedział Kiudulas podczas posiedzenia Komisji Rolnictwa Sejmu.
Podkreślił jednak, że nie wyklucza się innych źródeł zakażenia: „Wirus mógł pochodzić z dzikich zwierząt, a także mógł zostać przeniesiony przez ludzi pracujących w zakładzie.”
Wszystkie próbki ptaków z Vilkyčiai zostaną wysłane do referencyjnego laboratorium w Europie, gdzie przeprowadzone zostaną badania genetyczne, co pozwoli ustalić sposób przenikania choroby.
„To będzie część naszego bieżącego śledztwa epidemiologicznego, mającego na celu ustalenie sposobu wprowadzenia wirusa, jego pochodzenia i czy jest powiązany z obecnymi wirusami grypy ptaków krążącymi w Unii Europejskiej” – wyjaśnił Kiudulas.
Według niego, wszystkie kury z zakładu w Vilkyčiai zostaną zutylizowane w ciągu pięciu do sześciu dni.
„Sam proces utylizacji powinien zostać zakończony w ciągu około pięciu lub sześciu dni. Następnie zostanie przeprowadzona ostateczna dezynfekcja zakładu. Przez miesiąc nikt nie będzie mógł wejść do tego miejsca, ani do strefy ochronnej w promieniu 10 kilometrów” – dodał Kiudulas.
Dyrektor wykonawczy „Groward Group”, Algirdas Valančius, powiedział wcześniej, że jeszcze nie otrzymał polecenia od Państwowej Służby ds. Żywności i Weterynarii (VMVT) w sprawie utylizacji wszystkich ptaków.
Kiudulas poinformował, że w okolicach zakładu znajduje się około 400 kur, które są monitorowane.
W poniedziałek przedstawiciele zakładu drobiarskiego zgłosili przypadki masowej śmierci kur, a w gospodarstwie potwierdzono wybuch bardzo patogennej grypy ptaków.
W promieniu 10 kilometrów wokół zakładu wyznaczone zostały strefy ochrony i nadzoru, w których obowiązuje zakaz przemieszczania żywych ptaków oraz ich produktów bez specjalnego zezwolenia. Ograniczenia będą obowiązywać przez co najmniej 30 dni.
Zakład w Vilkyčiai należy do „Groward Group”, która jest kontrolowana pośrednio przez właścicieli jednej z największych litewskich firm spożywczych „Vičiūnų grupė” – mera Kowna Visvaldasa Matijošaitisa i Liudasa Skierusa.