
Postępowanie przygotowawcze rozpoczęto na wniosek banku Swedbank, po tym, gdy wczoraj na Litwie Zachodniej powstało zamieszanie w związku z fałszywą informacją o spodziewanym bankructwie banku.
Kierownik zarządu banku Swedbank przyznał, że sam otrzymał wczoraj telefony od znajomych, którzy pytali go, czy rozpowszechniona informacja jest zgodna z prawdą.
„Pojedyncze pogłoski pojawiały się w ciagu ostatnichy kilku tygodni. Jednak nasilenie zaobserwowaliśmy we wtorek w drugiej połowie dnia. Z tego powodu zwróciliśmy się we środę do Prokuratury Generalnej“, – powiedział szef Swedbanku.
Według M. Adomavičiusa, fałszywe pogłoski przyniosły nie tyle szkodę materialną, co uszczerbek na reputacji banku. Wzrost poniesionych kosztów wiązał się jedynie z nadgodzinami, które zmuszeni byli robić pracownicy banku, oraz z kosztami usług logistycznych – podkreślił kierownik banku.