
Zaćmienie Słońca zachodzi podczas nowiu Księżyca, czyli fazy, w której właściwie go nie widzimy. Jedyną możliwością obserwacji nowiu jest moment zaćmienia Słońca, kiedy nieoświetlona i niewidoczna z Ziemi tarcza Księżyca zakrywa tarczę słoneczną.
„Wynika to z geometrii i kosmicznej koincydencji. Orbita Księżyca i orbita Ziemi wokół Słońca umożliwiają takie ustawienie wszystkich trzech ciał niebieskich (Ziemi, Księżyca i Słońca – przyp. red.), że znajdują się w jednej linii. Wyobraźmy sobie, że wystawiamy rękę w stronę źródła światła – efektem jest padający na nas cień. W wypadku zaćmienia Słońca zasada jest taka sama, tylko w rozmiarze adekwatnym do rozmiarów tego rejonu Układu Słonecznego. Z kolei koincydencja polega na tym, że rozmiary kątowe Księżyca i Słońca na ziemskim niebie są praktycznie takie same. Oznacza to, że Księżyc jest tyle samo razy mniejszy od Słońca, ile razy jest od niego bliżej Ziemi” – wyjaśnia Przemysław Rudź z Polskiej Agencji Kosmicznej.
Ekspert zaznacza, że zaćmienie Słońca może występować w różnych formach. Zjawisko może być częściowe, całkowite, obrączkowe, czy hybrydowe. „To, które będziemy mogli obserwować 25 października, zalicza się do zaćmień częściowych” – dodaje.
W Wilnie zaćmienie Słońca rozpocznie się o godz. 12:15 i osiągnie swoje maksimum o 13:26, kiedy pokryte zostanie 59% tarczy Słońca. Zaćmienie zakończy się o godz. 14:37.
Nie możemy się spodziewać, że spadnie jasność dnia, ponieważ ciemno robi się tylko podczas zaćmień całkowitych.
Rudź podkreśla, że do obserwacji trzeba się odpowiednio przygotować, ponieważ bezpośrednie patrzenie na Słońce może spowodować poważne uszkodzenie wzroku. „Możliwości jest kilka. Pierwszą, trochę z innej epoki, jest szkiełko spawalnicze, które wykorzystywane jest do ochrony wzroku spawaczy. Nasi dziadkowie stosowali też okopcone nad świecą szkiełko. Inną, zdecydowanie polecaną, bezpieczną i wygodną, jest zakupienie specjalnych okularów zaćmieniowych, które dostępne są praktycznie w każdym astronomicznym sklepie internetowym. Oczywiście takie okulary można też zrobić samemu z zakupionej wcześniej specjalnej folii mylarowej, która odcina ponad 99% światła słonecznego” – tłumaczy.