Nawierzchnie dróg są w wielu miejscach śliskie, z koleinami opadłego lub sypkiego śniegu, które sięgają 15-20 centymetrów.
„W niedzielę wieczorem w Wilnie i okolicach na godzinę spadało około 2 cm śniegu, w krótkim czasie pokrywa śnieżna zwiększyła się o 10 cm. Poniedziałkowe podróże należy planować z wyprzedzeniem, jeśli to możliwe – pracować z domu” – poinformował na Facebooku Urząd Miasta Wilna.
Już od poniedziałku rano kierowcy zaczęli udostępniać informacje o trudnych warunkach jazdy na portalach społecznościowych. Twierdzą też, że Grinda była widziana na ulicach prawie całą noc, więc warunki jazdy stopniowo się poprawiają.
„Chociaż panuje błędne przekonanie, że drogowcy nie pracują podczas intensywnych opadów śniegu, zapewniamy, że od południa, około godziny 15.00, rozpoczęliśmy sprzątanie ulic. Zanim rozpoczął się poranny ruch, Grinda wykonała 200 tras i rozsypała około 1000 ton soli na ulicach” – napisała spółka.
W całym kraju przez cały dzień będzie padał śnieg, miejscami wystąpi zamieć.
Spółka Grinda udziela rekomendacji mieszkańcom, jak zachować ostrożność podczas zamieci:
- Zaplanuj poniedziałkowe podróże z wyprzedzeniem – choćby dlatego, że trzeba będzie wykopać samochód spod śniegu;
- Obfity śnieg (a tym bardziej zamieć) po zmroku pogarsza widoczność – wybierz bezpieczną prędkość.
Na podst. BNS, lrt.lt
