
„Liczba przypadków naprawdę spada, wydaje się, że w szpitalach sytuacja również ustabilizowała się, ponieważ wcześniej obserwowaliśmy stały wzrost, a w ciągu weekendu zauważyliśmy spadek” – powiedziała I. Šimonytė.
Dodała również, że sytuacja śmiertelności jest na razie „niestety gorsza”, gdyż codziennie umiera średnio 20-30 osób.
– Te statystyki nadal nie są dostatecznie dobre, ale inne dane mogą wskazywać, że będziemy mogli omówić już pewne zmiany w wymogach ograniczeń – powiedziała szefowa rządu.
Minister zdrowia Arūnas Dulkys podkreślił, że zachorowalność lekarzy spada już trzeci tydzień z rzędu.