
Nauczyciele większości wileńskich szkół dostaną pensje później niż zwykle.
Wicemer Valdas Benkunskas, odpowiedzialny za oświatę, powiedział, że jest to wina resortu oświaty i nauki, który na czas nie przelał samorządowi pieniędzy za koszyczek ucznia.
Bez opóźnienia wynagrodzenia otrzymał personel szkół i przedszkoli – woźne i pracownicy administracji, którzy są opłacani bezpośrednio z budżetu samorządu.
Benkunskas udokładnił, że dzisiaj rano Ministerstwo przelało pieniądze z koszyczka na samorządowe konto. W związku z tym pod koniec dnia pracy nauczyciele otrzymają należne.