Dane litewskiego Centrum Rejestrów wskazują, że obywatele Rosji kupują przede wszystkim mieszkania w Wilnie i okolicy oraz w Kłajpedzie i Wisagini, gdzie Rosjanie tradycyjnie stanowią prężną społeczność.
W reakcji na wojnę, która Rosja prowadzi na Ukrainie, od maja tego roku na Litwie weszła w życie ustawa ograniczająca możliwość nabywania nieruchomości przez Rosjan. Zgodnie z obowiązującym teraz prawem mogą ją nabyć tylko ci, którzy mają pozwolenie na pobyt stały.
Nadawca publiczny lrt.lt odnotowuje, że wprowadzone ograniczenia nie spowodowały znaczącego spadku liczby transakcji. Przewodniczący sejmowego komitetu bezpieczeństwa narodowego, poseł Laurynas Kascziunas, mówi, że jest zbyt wcześnie na wyciąganie wniosków i należy poczekać do końca roku.
Poseł przypomina, że obecnie na Litwie przebywa około 19 tys. obywateli Rosji, którzy uzyskali pozwolenie na pobyt stały. „Prawdopodobnie to właśnie oni kupują nieruchomość, gdyż zamierzają osiedlić się w naszym kraju” – mówi Kascziunas i dodaje, że „należy przyjrzeć się tej statystyce i zrewidować skuteczność przyjętej ustawy”.
Mindaugas Statuleviczius, prezes Litewskiego Stowarzyszenia Rozwoju Nieruchomości, wskazuje też, że ostatnio to „Białorusini zaktywizowali się na naszym runku nieruchomości”. „Nie tylko osoby fizyczne (z Białorusi), ale także prawne kupują mieszkania” – mówi Statuleviczius. Jego zdaniem jest to związane z tym, że coraz więcej białoruskich firm przenosi swą działalność na Litwę.