Szef VSD Darius Jauniškis napisał, że Dapkus pełnił rolę pośrednika MG Baltic, do którego należy m.in. telewizja LNK.
Do pisma została załączona korespondencja między Dapkusem, właścicielami MG Baltic i politykami.
„Nie tylko nawiązywał kontakty z politykami i urzędnikami państwowymi, ale również zbierał korzystną koncernowi informację, którą później wykorzystywał jako narzędzie manipulacji lub szantażu” – napisano w piśmie.
Rzecznik prasowy Prokuratury Generalnej poinformował, że Tomas Dapkus nie mama statusu podejrzanego w żadnej sprawie.
Jauniškis napisał, że Dapkus próbował wpływać na sądy, Inspekcję Podatkową, Centrum Rejestrów i inne instytucje państwowe.
Tomas Dapkus į MG Baltic poinformowały, że odniosą się do listu po zapoznaniu się z jego treścią.
W ubiegłym tygodniu dziennik „Lietuvos rytas” udostępnił korespondencję między byłym posłem Eligijusem Masiulisem a prezydent Dalią Grybauskaitė.
W korespondencji upublicznionej przez dziennik „Lietuvos rytas” były poseł i prezydent omawiali kandydatów na prokuratora generalnego. Grybauskaitė napisała m.in. że dziennikarz LNK Tomas Dapkus mówi głupoty o Evaldasie Pašilisie (prokurator generalny od 2015 r. – przyp. red.) i zaproponowała „przekazać ukłony” szefowi MG Baltic Dariusu Mockusu (LNK należy do MG Baltic – przyp. red.), aby „odsunął swego psa myśliwskiego (ogra)”.
W liście z 2016 r. prezydent napisała, że przyszły premier Saulius Skvernelis „już teraz jest niebezpiecznym populistą i sprawy w trybie przyśpieszonym pójdą w złym kierunku”. Zaapelowała do Masiulisa, aby namówił socjaldemokratów, którzy wówczas byli w koalicji rządzącej, że Skvernelis „nie powinien zajmować stanowisko ministra, jeśli przejdzie do partii spoza koalicji”.
Grybauskaitė napisała również, że Masiulis powinien wykorzystać tzw. sprawę „czarnej listy wiceministrów”. „Taka konfrontacja uderzy w ich rankingi (socjaldemokratów – przyp.red.) i jeszcze bardziej zwiększy poczucie nieprzejrzystości przed nadchodzącymi wyborami. Wykorzystajcie to” – napisała prezydent.