64-letnia europosłanka przekazała tę decyzję podczas posiedzenia prezydium partii. W trakcie spotkania postanowiono również, że kandydatem partii na premiera będzie Gintautas Paluckas, co potwierdzili agencji BNS niektórzy socjaldemokraci uczestniczący w spotkaniu.
Na stanowisko pierwszego wiceprzewodniczącego Sejmu zaproponowano również wybranego do europarlamentu Juozas Olekas, który wcześniej był również wymieniany jako potencjalny kandydat na premiera.
Wątpliwości co do tego, czy liderka Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej (LSDP) obejmie stanowisko premiera, towarzyszyły całej kampanii wyborczej do Sejmu.
Na początku Blinkevičiūtė nie chciała jednoznacznie zadeklarować, czy podjęłaby się tej funkcji, ale pod koniec sierpnia potwierdziła, że mogłaby zostać premierem.
Przed wyborami utrzymywała, że „na dzień dzisiejszy” jej decyzja jest taka, jednak po wygranej socjaldemokratów zmieniła retorykę w wyborczą noc w niedzielę i zadeklarowała, że podejmie się współpracy z prezydentem w celu utworzenia większości rządzącej.
LSDP będzie miała 52 mandaty w nowym Sejmu i zaprosiła Związek Demokratów „W Imię Litwy” oraz Litewski Związek Chłopówi Zielonych do utworzenia koalicji rządzącej.
Taka koalicja miałaby 74 głosy w 141-osobowym Sejmie.
V. Blinkevičiūtė również zdobyła mandat w nowym Sejmie, więc będzie musiała wybrać, czy pracować w litewskim parlamencie, czy w Parlamencie Europejskim. W wyborach nie startowała w okręgu jednomandatowym, ale prowadziła listę LSDP i zdobyła najwięcej głosów rankingowych – 91 526.