Była to reakcja na decyzję większości sejmowej, która 66 głosami „za” przyjęła wniosek Komisji Etyki i Procedur, który zdaniem przewodniczącego tejże komisji Valentinasa Stundysa jest niezgodny ze Statutem Sejmu.
„Nie możemy godzić się z tym, że koalicja rządząca w taki sposób wykorzystuje swoją większość partyjną, nie liczy się ze statutem i ratuje W. Uspaskicha przed kolejnym pozbawieniem go immunitetu” – powiedział lider opozycji konserwatysta Andrius Kubilius.
Polityk wyraził przypuszczenie, że socjaldemokraci są możliwie szantażowani przez członków Partii Pracy: jeżeli rządzący głosowaliby za pozbawieniem Uspaskicha immunitetu, laburzyści nie poparliby projektu przyszłorocznego budżetu.
O pozbawienie Uspakicha immunitetu prosił prokurator generalny Darius Valys. Prokuratura chce przedstawić Uspaskichowi zarzuty w sprawie obrazy sądu. Sedziów rozpatrujących sprawę podwójnej księgowości w Partii Pracy polityk nazwał przestępcami i tchórzami.