
,,Ważne, że wszystkie kraje UE, bez względu na położenie geograficzne, chcą normalizacji sytuacji z Rosją’’ – oświadczył Ušackas w wywiadzie dla telewizji Rossija 24.
,,Niestety pozostajemy zakładnikami konfliktu na Ukrainie oraz faktu, że Rosja bezprawnie anektowała Krym’’ – dodał ambasador UE w Moskwie.
Dyplomata tłumaczył, że podejście Europy do sankcji pozostanie bez zmian, jeżeli ,,sytuacja radykalnie się nie zmieni, jeżeli nie zostanie zapewnione bezpieczeństwo we wschodniej Ukrainie, jeżeli siły nie zostaną wycofane i jeżeli nie będzie szanowana terytorialna integralność’’.
,,Obecnie nie ma żadnych podstaw, żeby odwołać sankcje’’ – podkreślił Ušackas.