
„Wszystkie instytucje odpowiedzialne za wydawanie paszportów lub rejestrację, czy zajmujące się statusami prawnymi cudzoziemców, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa litewskiego taki „paszport” nie może być uznany” – powiedział po posiedzeniu dziennikarzom przewodniczący URK, socjaldemokrata Remigijus Motuzas.
Jak dodał, białoruska opozycja zwróciła się do litewskich instytucji o wydanie numerów do tych dokumentów, ale otrzymała odpowiedź odmowną.
„Biuro białoruskiej liderki opozycji, Swiatłany Cichanouskiej, odpowiedziało, że to po prostu niemożliwe” – dodał polityk.
Przewodniczący komisji zaznaczył, że Litwa wydaje dokumenty umożliwiające podróżowanie Białorusinom mieszkającym na Litwie, których paszporty utraciły ważność i którzy nie mogą wrócić do ojczyzny.
Makiety białoruskich „paszportów” zostały opublikowane w mediach społecznościowych przez liderkę białoruskiej opozycji, Swiatłanę Cichanouską, w ubiegłym tygodniu. W poście podziękowała również rządowi Litwy za „wsparcie i porady”.
Chociaż ten „paszport” nie jest oficjalnie uznawany za dokument podróży, polityczka białoruskiej opozycji mówi, że stale porusza ten temat podczas spotkań z politykami innych krajów.