Dziennik Lietuvos žinios pisze, że ambasador UE w Rosji Vygaudas Ušackas popiera tę inicjatywę, ponieważ środki pomogą utrzymać dialog z środowiskiem akademickim w Kaliningradzie.
Natomiast wiceprzewodniczący sejmowego Komitetu Spraw Zagranicznych Audronius Ažubalis skrytykował pomysł. Jego zdaniem pieniądze te były przeznaczone jeszcze do agresji Rosji wobec Ukrainy i obecnie można finansowanie zastopować, aż w Rosji zmieni się władza.
Politolog Uniwersytetu Witolda Wielkiego Mindaugas Jurkynas sądzi, że ten wspólny unijno-rosyjski projekt będzie korzystny dla obu stron. Politolog podkreślił, że projekt wspiera nie inicjatywy polityczne, a takie dziedziny, jak ochrona środowiska.
Zgodnie z projektem 67 mln euro zostanie przeznaczonych na finansowanie współpracy na granicy polsko-rosyjskiej, a 19 mln na współpracę pomiędzy Litwą i obwodem kaliningradzkim.