W poniedziałek Tusk w Wilnie spotkał się z premier Litwy.
Podczas wspólnej konferencji prasowej po spotkaniu Šimonytė przekazała, że głównymi tematami rozmowy były możliwości obronne obu krajów, bezpieczeństwo i współpraca geopolityczna. Wskazywała, że Polska i Litwa – jako sąsiedzi i strategiczni partnerzy – wiele kwestii postrzegają tak samo.
„W tym duchu mieliśmy możliwość podyskutować o tym, jak widzimy sytuację na Ukrainie. Postrzegamy to w jednakowy sposób: widzimy, że jest to wojna przeciwko naszym wartościom, przeciwko idei decydowania przez państwa o swojej autonomii. To również kwestia niszczenia tożsamości i demokracji Ukrainy” – podkreśliła.
Šimonytė mówiła też o konieczności dalszego wspierania Ukrainy, a jednocześnie zwieszania potencjału obronnego Litwy i Polski.
„Z polskiego punktu widzenia nasze partnerstwo z Litwą, przyjaźń, współpraca, szczególnie w dobie rosyjskiej agresji na Ukrainę, to najwyższy polityczny i geopolityczny priorytet” – podkreślił szef polskiego rządu.
Tusk zaznaczył, że rozmawiał z Šimonytė o tym, jak intensywnie wzmocnić bezpieczeństwo i stabilność całego naszego regionu. Podkreślił, że podzielają przekonanie, że współpraca obu krajów może nadawać dobry ton i tempo współpracy wszystkich państw regionu, przede wszystkim w kontekście bezpieczeństwa.
Liderzy dwóch rządów mówili również o sytuacji związanej z trwającymi w Polsce i innych krajach UE protestami rolników, sprzeciwiających się destabilizującemu rynek napływowi produktów rolnych ze Wschodu, a także zapisom europejskiego tzw. Zielonego Ładu.
„Dzisiaj zwrócę się do marszałka Sejmu z propozycją uchwały polskiego Sejmu wzywającej Komisję Europejską do nałożenia pełnych sankcji na produkty rolne i żywnościowe rosyjskie i białoruskie” – zapowiedział Tusk.
„Jestem przekonany, że wspólna europejska decyzja będzie bez porównania skuteczniejsza niż indywidualne decyzje państw regionu. Rozumiem je, ale wolałbym, żebyśmy wspólnie, jako cała UE, podjęli decyzje o sankcjach na Rosję i Białoruś, dotyczących produktów żywnościowych i rolnych” – dodał.
O całkowitym embargu na produkty rolne z Rosji i Białorusi premier mówił już w ubiegłym tygodniu po spotkaniu z premier Łotwy Eviką Siliną. Tusk powiedział wtedy, że nie wyklucza, iż Polska wprowadzi takie embargo, tak jak zrobiła to już Łotwa.
Ocenił, że europejski rynek rolny jest destabilizowany w dużej mierze przez produkty rolne i zboże napływające różnymi kanałami z Rosji i Białorusi. Polski premier wskazał też na konieczność „bardziej efektywnej ochrony europejskiego, litewskiego, polskiego rynku rolnego, rynku produktów spożywczych”.
Jak dodał, rynki te znalazły się pod wielką presją w związku z rosyjską wojną przeciwko Ukrainie. „Nie ulega wątpliwości, że jednym z głównych zadań jest pełne odblokowanie możliwości eksportu produktów rolnych i żywnościowych Ukrainy do państw trzecich” – mówił Tusk, dodając, że chodzi m.in. o państwa, które przed inwazją na Ukrainę były tradycyjnymi odbiorcami ukraińskich produktów rolnych i żywnościowych. Przekazał, że jest w stałym kontakcie z partnerami w Europie oraz z Kijowem, aby – jak tłumaczył – możliwie szybko i skutecznie rozwiązać problemy, które powstają na granicy Unii Europejskiej i Ukrainy, w tym przede wszystkim polskiego odcinka granicy.
„Trzeba znaleźć wspólnie rozwiązanie, które będzie także skutecznie chroniło polski i europejski rynek przed nierówną konkurencją” – oświadczył Tusk. Od kilku tygodni trwają w Polsce, a także w innych krajach UE, protesty rolnicze. We wtorek rolnicy demonstrowali w Warszawie. Postulaty polskich rolników to odstąpienie od przepisów Zielonego Ładu, uszczelnienie granic przed napływem produktów rolno-spożywczych spoza UE, oraz obrona hodowli zwierzęcej w Polsce.
Europejski Zielony Ład wprowadza szereg wytycznych dotyczących m.in. rolnictwa umożliwiających osiągnięcie w Europie neutralności klimatycznej do 2050 roku. Chodzi o wprowadzenie bardziej ekologicznej i mniej emisyjnej produkcji poprzez stosowanie odłogowania gruntów, redukcji użycia nawozów i środków ochrony roślin o połowę, obowiązkowe przeznaczenie 25 procent areału ziemi pod uprawy ekologiczne. Po spotkaniu z premier Šimonytė Tusk spotkał się także w poniedziałek prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą.