

Powiedział to po tym, gdy Komitet Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (NSGK) wszczął śledztwo w sprawie relacji Rozowej z Rosją i powodów, dla których nie otrzymała zgody na pracę z tajną informacją.
„Sądzę, że jest to akcja polityczna konserwatystów” – stwierdził Tomaszewski.
„To jest walka polityczna, powstała nowa koalicja, ponieważ nie ma poważnych argumentów (…), pojawiają się stare pytania” – dodał lider AWPL-ZChR.
Według Tomaszewskiego, konserwatyści jako największa grupa opozycyjna starają się być aktywni politycznie, aby powrócić do władzy.
„Boli ich, lubią być u władzy, mimo, że w latach rządów nie zrobili nic realnego, ale sprawili, że lud stał się biedniejszy” – powiedział polityk.
Tomaszewski uznaje, że konserwatyści starają się również ukryć powiązania korupcyjne członków partii, np., sprawę spółki „MG Baltic” i jej powiązań z politykami, w tym również niektórymi konserwatystami.
Lider AWPL-ZChR uznał, że jest zdziwiony, że sprawa Rozowej została wyciągnięta na jaw dopiero teraz.
„Te informacje Bakas znał wcześniej. Chyba nie miał chęci ich użyć, aby odwrócić uwagę od innych kwestii” – sądzi polityk.
Rita Tamašunienė wcześniej mówiła, że frakcja AWPL-ZChR nie posiadała informacji dotyczących Rozowej.