
„Nie będziemy komentowali praktycznie codziennych wypowiedzi prezydenta. Zwłaszcza w porze Adwentu, sądzę, że nie jest to odpowiedni czas na wywieranie nacisków na dowolnego człowieka. Trzeba szykować się do świąt, przebaczyć, prosić o wybaczenie. My jako chrześcijanie doskonale to rozumiemy, dlatego nie będziemy tego komentowali” – podczas konferencji prasowej w Sejmie powiedział Tomaszewski.
Podkreślił, że stanowisko koalicji rządzącej w sprawie Narkiewicza pozostaje niezmienne.
„Jest opinia premiera, liderów partii rządzących Ramūnasa Karbauskisa ir Gediminasa Kirkilasa. Podzielamy tę opinię, że minister pracuje dobrze, sam premier powiedział, że wreszcie to ministerstwo zaczęło pracować. To nasze stanowisko wyrażaliśmy niejednokrotnie” – zauważył Waldemar Tomaszewski.
Wcześniej media poinformowały, że w przyszły poniedziałek prezydent i premier zamierzają omówić kwestię ministra komunikacji Jarosława Narkiewicza. Wczoraj w wywiadzie dla telewizji LRT szef państwa powtórzył, że jego zdaniem Narkiewicz nie powinien pozostawać na stanowisku, ponieważ „nie jest człowiekiem na poziomie ministra”.
„Nie widzę perspektyw tej osoby. Na stanowisku ministra komunikacji powinna być osoba zdolna do wykonywania strategicznych zadań, powinna być wizjonerem” – mówił Nausėda. Wcześniej szef rządu Saulius Skvernelis wyraził poparcie dla ministra. Zaznaczył jednak, że jego nastawienie do Narkiewicza może się zmienić, jeżeli potwierdzą się zarzuty wobec niego.
Minister komunikacji znalazł się w ogniu krytyki mediów za rozwiązanie zarządu Poczty Litewskiej, okoliczności związane z finansowaniem remontu dróg i kolacje służbowe opłacane ze środków spółek skarbu państwa.