„Mamy za sobą rok bardzo ciężkiej pracy, wspólnie, jako Polska i Litwa, ramię w ramię w obliczu największego kryzysu bezpieczeństwa w Europie po zakończeniu zimnej wojny. Razem działaliśmy w NATO mając zbieżne poglądy. Uważamy Newport i plany tam podjęte na wzmocnienie wschodniej planki Sojuszu za wspólny sukces” – oświadczył na konferencji prasowej polski minister obrony narodowej.
Obaj ministrowie oświadczyli, że współpraca pomiędzy dwoma krajami układa się wzorowo. Jednym z priorytetowych projektów jest powołanie wspólnej brygady z Ukrainą LITPOLUKRBRIG. Mają powstać nie tylko sztaby, ale już tej jesieni odbędą się pierwsze ćwiczenia. „Współpraca nigdy nie była tak dobra i bliska, jak w tej chwili. Uzgodniliśmy, że w roku 2015 odbędzie się więcej ćwiczeń polsko-litewskich w wymiarze sojuszniczym oraz w wymiarze dwustronnym” – wyjaśnił Siemoniak.
Polski minister dodał, że Polska i Litwa są zaangażowane w różne formy pokojowego uregulowania kryzysu na Ukrainie. Dotychczas Polska przekazała dla Ukrainy pomoc na sumę 4 milionów euro, to była odzież, pakiety medyczne oraz racje żywnościowe. „Przewidujemy następny transport z tego rodzaju materiałami. Jesteśmy otwarci na współpracę przemysłu zbrojeniowego Polski i Ukrainy. W sprawie dostaw broni zajmujemy stanowisko zbliżone do stanowiska Stanów Zjednoczonych. Uważamy, że jest taka możliwość i taka opcja. Dzisiaj, zwłaszcza w dniu spotkania w Mińsku, dajemy pierwszeństwo rozmowom pokojowym” – wyjaśnił stanowisko Polski Siemoniak.
Litwa jest jedynym państwem, która przekazała elementy zbrojeniowe dla Ukrainy. „Wypełniamy swoje zobowiązania wobec Ukrainy. Swoje zobowiązania względem elementów zbrojeniowych wypełniliśmy. Nadal będziemy wysyłać pomoc humanitarną, będziemy przyjmowali ukraińskich żołnierzy na leczenie, będziemy też szkolili ukraińskich oficerów i żołnierzy” – zapewnił Olekas.
