
Otwarcie imprezy odbyło się w niedzielę, a w poniedziałek odbyły się dwie próby generalne pierwszego półfinału. Po jednym z nich przedstawiciele Litwy powiedzieli, że czują się świetnie.
„Zrobiliśmy wszystko dobrze, nawet kamery zrobiły wszystko dobrze, operatorzy oświetlenia i wszyscy inni dobrze wykonali swoją pracę. Bardzo się cieszymy, że udało nam się dobrze pokazać na próbie, więc czekamy na dalsze występy – powiedział litewskim dziennikarzom Vaidotas Valiukevičius, lider „The Roop”.
Według niego drugą poniedziałkową próbę obejrzało jury z krajów uczestniczących w Eurowizji. To właśnie te jury przyzna połowę wszystkich punktów. Druga połowa puli punktów jest przeznaczona dla widzów. Zagłosują oni we wtorek podczas półfinału. „Dlatego ten wieczór był równie ważny” – powiedział w poniedziałek V. Valiukevičius.
Reprezentanci Litwy w pierwszym półfinale pojawią się jako pierwsi.
Zmierzą się ze wykonawcami ze Słowenii, Rosji, Szwecji, Australii, Macedonii Północnej, Irlandii, Cypru, Norwegii, Chorwacji, Belgii, Izraela, Rumunii, Azerbejdżanu, Ukrainy i Malty.
Drugi półfinał odbędzie się w czwartek.
Do sobotniego finału Eurowizji awansują reprezentanci dziesięciu krajów z każdego półfinału.
Bukmacherzy przewidują obecnie zwycięstwo Włoch.
65. Konkurs Piosenki Eurowizji odbywa się w Rotterdamie, według ścisłych zasad epidemiologicznych ustalonych przez holenderski rząd.
Grupa „Roop” została wybrana do reprezentowania Litwy w zeszłym roku, ale z powodu pandemii koronawirusa konkurs został odwołany.