Sama kampania potencjalnego wroga wprost nie identyfikuje, jednak jak ocenia Reuters, mówiąc o ‚obcych agentach’, litewskie służby mają na myśli Kreml.
Agencja zwraca uwagę na to, że stosunki pomiędzy Litwą a Rosją od dawna są napięte. Od aneksji Krymu Moskwa jest postrzegana jako zagrożenie dla państw bałtyckich.
Departament twierdzi, że ich aktywność niemal się podwoiła.
MSZ Rosji ani Federalna Służba Bezpieczeństwa nie odpowiedziały na prośbę agencji Reutera o komentarz.
„Ludzie nawet nie zdają sobie sprawy, że informacje są z nich wyciskane, aż jest za późno” – powiedział Darius Jauniskis, szef litewskiego Departamentu Bezpieczeństwa Państwa.
„Więc by temu zapobiec, wychodzimy do ludzi i wyjaśniamy” – dodaje.
„Każdy ze spotów jest oparty na prawdziwej historii werbunkowej”- oświadczył Jauniskis.
Służby specjalne uruchomiły również specjalną infolinię i zachęcają do konsultowania swoich podejrzeń i wątpliwości z ekspertami.
Anonimowy telefon zaufania 870070007