
Podczas wystąpienia na forum Kościuszkowskim w Gdańsku, szef litewskiej dyplomacji zaznaczył, że mimo iż „kraj jest związany reżimem Łukaszenki i zniewolony przez Rosję”, jego dążenia do bycia częścią Europy są żywe.
„Miejsce Białorusi jest w Europie, jednak aby powrócić na europejską drogę, kraj musi uwolnić się zarówno z uścisku dyktatora Łukaszenki, jak i wpływów Rosji. Musimy pomóc białoruskim siłom demokratycznym na tej drodze, ponieważ demokratyczna Białoruś jest ważna zarówno dla bezpieczeństwa Litwy, jak i całego regionu” – powiedział szef litewskiej dyplomacji, Kęstutis Budrys.
Według K. Budrysa, kluczowe jest dalsze wspieranie białoruskich sił demokratycznych, pomaganie w zachowaniu białoruskiego języka i kultury, wywieranie nacisku na reżim Alaksandra Łukaszenki oraz promowanie bliższych więzi demokratycznej Białorusi z Europą.
„Europa jest i musi pozostać domem dla tych, którzy dążą do wolności, godności i niezależności” – podkreślił Budrys.
Pod koniec stycznia A. Łukaszenka, który rządzi Białorusią od 1994 roku, zapewnił sobie siódma kadencję z rzędu w wyborach, które odbyły się bez rzeczywistej konkurencji i zostały potępione przez Zachód oraz opozycję na uchodźstwie.
Po wyborach z 2020 roku Białoruś wstrząsnęły masowe protesty, w trakcie których demonstranci oskarżyli A. Łukaszenkę o sfałszowanie wyników głosowania. Władze w Mińsku odpowiedziały represjami, a dziesiątki tysięcy Białorusinów uciekły z kraju, głównie do sąsiedniej Polski i Litwy.
Forum Kościuszkowskie omawia perspektywy białoruskiego ruchu demokratycznego, sytuację praw człowieka w tym kraju oraz rolę społeczności międzynarodowej w wspieraniu procesów demokratycznych. Zostało ono zorganizowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych Polski, które przewodniczy Radzie Unii Europejskiej.