„Powinniśmy pomyśleć o tym, jak zatrzymać ten proces (imigracji).(…) Powinniśmy potraktować te sprawy bardzo poważnie i podjąć stosowne decyzje” – powiedział w wywiadzie dla agencji BNS szef Departamentu Bezpieczeństwa Państwa (VSD).
Jauniškis podkreślił, że rozumie potrzeby biznesu w zakresie sprowadzania siły roboczej, ale wskazał, że stwarza to też „ryzyko kontrwywiadowcze, z którym państwo nie będzie w stanie sobie poradzić w najbliższym czasie”.
Litewski departament bezpieczeństwa już wcześniej ostrzegł władze kraju, że odnotowuje bezprecedensowy poziom aktywności białoruskiego KGB. Uwzględniając powyższe, w litewskim parlamencie na początku grudnia zgłoszono propozycję zaostrzenia procedur wobec przybywających do kraju obywateli Białorusi i zrównania ich z obowiązującymi wobec obywateli Rosji. Chodzi m.in. o zaostrzenie trybu wydawania zezwoleń na pobyt czasowy.
W związku z wojną na Ukrainie w kwietniu b.r. Sejm zatwierdził sankcje dla obywateli Rosji i Białorusi, ale w przypadku tych drugich wprowadzono ich mniej.
Rosjanie i Białorusini już mają ograniczone możliwości uzyskania litewskich wiz i elektronicznego statusu rezydenta, ale Rosjanie mają dodatkowe ograniczenia dotyczące możliwości wjazdu na Litwę i nabywania nieruchomości, a ich wnioski o pozwolenie na pobyt są tymczasowo odrzucane.