
Według STT procedury stosowane w różnych samorządach nie są jednolite, a decyzje dotyczące zmiany przeznaczenia gruntów bywają niekonsekwentne.
„Niektóre wnioski były odrzucane ze względu na niejasne kryteria, podczas gdy inne, o identycznym charakterze, były zatwierdzane” – podano w komunikacie.
Służba zwraca uwagę, że interpretacja dokumentów planowania przestrzennego może być wykorzystywana w sposób arbitralny, a brak precyzyjnych kryteriów stwarza możliwość manipulacji.
„Niejasne zasady pozwalają na szeroką interpretację, co może prowadzić do celowego utrudniania lub przyspieszania procedur” – ostrzega STT.
Wskazano również przypadki, w których wnioski były rozpatrywane znacznie szybciej niż przewidują przepisy, lub przeciwnie – nawet trzykrotnie dłużej. STT zauważa także, że właściciele działek często nie są świadomi naruszeń ich praw, a system kar dla instytucji publicznych za łamanie procedur nie jest dostatecznie skuteczny.
W celu zwiększenia przejrzystości, STT zaleca wprowadzenie jednolitych standardów dla wszystkich samorządów, obowiązkowe składanie wniosków drogą elektroniczną, niezależny nadzór nad decyzjami oraz ich publiczne ujawnianie. Instytucje odpowiedzialne za planowanie przestrzenne i nadzór nad budownictwem mają trzy miesiące na ogłoszenie, w jaki sposób uwzględnią zalecenia STT.