
„Naszymi partnerami pozostają konserwatyści. Mi się wydaje, że Litewski Związek Chłopów i Zielonych wzmacnia się i przekroczy 5 proc. próg wyborczy. Będzie miał też kilku posłów z okręgów jednomandatowych, więc ich pozycja w przyszłym sejmie się wzmocni. Widzimy Chłopów jako możliwych partnerów koalicyjnych” – wyjaśnił Steponavičius.
Steponavičius dodał, że prezes Ruchu Liberałów Eligijus Masiulis rozmawiał przed drugą turą wyborów samorządowych z prezesem Litewskiego Związku Chłopów i Zielonych Ramūnasem Karbauskisem.
Konserwatysta Jurgis Razma oświadczył, że jego partia również nie odrzuca takiego układu koalicyjnego.
Wybory sejmowe odbędą się jesienią 2016 roku.