
W lipcu ofiarą żartu rosyjskich komików padł prezydent RP. Ponad 11 minut Andrzej Duda rozmawiał przez telefon z rosyjskim youtuberem, myśląc, że to sekretarz generalny ONZ António Guterres. Rozmowa ukazała się na portalu YouTube, za który odpowiadają Władimir Kuzniecow i Aleksiej Stoliarow. Zresztą Andrzej Duda nie jest ich pierwszą ofiarą.
Youtuberzy „wkręcili” już byłego przewodniczący Komisji Europejskiej, Jeana-Claude’a Junckera, wysokiego przedstawiciela Unii ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Federicę Mogherini, a także premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona, kiedy pełnił fukcje ministra spraw zagranicznych.
Łatwość, z jaką Rosjanom udaje się połączyć ze światowymi liderami sprawia, że wiele osób podejrzewa ich o współpracę z rosyjskimi służbami bezpieczeństwa. Mówi się nawet o tym, że Kuzniecow i Stoliarow są funkcjonariuszami FSB.