
Prokuratura Generalna poinformowała, że na razie w toczącej się sprawie nie ma podejrzanych. „Podejrzanych nie ma. Obecnie trwa przesłuchanie świadków oraz badanie dowodów rzeczowych” – poinformowała prokuratura.
W grudniu ubiegłego roku funkcjonariusze prokuratury przeprowadzili rewizję w szkołach im. Wasilija Kaczałowa oraz Sofii Kowalewskiej, ponieważ uczniowie z tych szkół brali udział w rosyjskich koloniach militarnych „Sojuz”.
Sprawa odbiła się szerokim echem – w Samorządzie Miasta Wilna rozpoczęto dochodzenie służbowe w celu wyjaśnienia okoliczności takich wyjazdów. Przedstawiciele Ministerstwa Oświaty i Nauki oraz Wojska Litewskiego spotykali się z dyrektorami rosyjskich szkół Litwy, informując ich o zagrożeniach wynikających z propagandy.
„Nauczyciele postanowili skorzystać z zaproszenia na bezpłatną wycieczkę do dalekiego kraju, ale nie ocenili, jaki cel przysługuje tym obozom oraz jaki jest tam stopień propagandy. O tym nie poinformowano ani kierownictwo, ani samorząd, ani rodziców” – oświadczył w ubiegłym roku ówczesnym mer Wilna Zuokas.