
„Wszyscy musimy cierpliwie czekać, ale nie wątpię, że wynik będzie” – powiedział w czwartek dziennikarzom szef rządu.
„Naprawdę musimy ustabilizować ten wzrost” – dodał.
Zdaniem premiera, za trzy tygodnie, jeśli zostanie osiągnięty odpowiedni wynik, będzie można pomyśleć o zniesieniu lub zmniejszeniu ograniczeń.
W przeciwnym razie, zdaniem premiera, zostaną wprowadzone jeszcze ostrzejsze ograniczenia.
„Jeśli zobaczymy, że nie ma rezultatu, jeszcze bardziej zmniejszymy kontakty społeczne” – powiedział.