
Zdaniem analityk Instytutu Wolnego Rynku Karoliny Mickutė, taka idea nie jest zgodna z prawem UE, ogranicza swobodne świadczenie usług i przeczy Konstytucji. Z kolei ekspert Gintarė Deržanauskienė uważa, ze apteki państwowe wypchną z rynku prywaciarzy, którzy mają apteki w placówkach medycznych. Jak stwierdziła, obecnie w przychodniach i szpitalach działają 233 apteki dużych sieci. Dodała, że taki pomysł nie obniży cen na leki, ponieważ są one regulowane.
Tymczasem posłanka Agnė Širinskienė, jedna z inicjatorek zakładania aptek państwowych, uważa, że opinie ekspertów są wątpliwe. Jak powiedziała, Instytut Wolnego Rynku wspierają sieci „Eurovaistinė“ i „Gintarinė vaistinė“.