Zdaniem ministra zdrowia, Arūnasa Dulkisa, zarówno pacjenci, jak i lekarze odczuwają niedogodności związane z terminami ważności skierowań – znaczny przepływ pacjentów powstaje po prostu z powodu ponownego wypisywania skierowań, które utraciły ważność.
„W najbliższym czasie termin skierowań zostanie wydłużony z 60 do 180 dni. Zmniejszy to obciążenie biurokratyczne lekarzy, ponieważ nie będą już musieli przepisywać wygasłych skierowań. Korzyści dla pacjentów są również oczywiste – nie będzie potrzeby ponownej wizyty u lekarza rodzinnego […]. Zmiany te przyczynią się do zmniejszenia kolejek w placówkach medycznych i unormowania obciążenia pracą lekarzy rodzinnych” – powiedział minister zdrowia.
Według resortu, dłuższy termin będzie obowiązywał w przypadku skierowań lekarza rodzinnego na świadczenie lekarza specjalisty, z wyjątkiem świadczeń z zakresu medycyny fizykalnej i rehabilitacji, które mają termin 60 dni.
Zgodnie z nową procedurą skierowanie będzie musiało być wystawione przez lekarza w przypadku wypisu pacjenta na leczenie ambulatoryjne po udzieleniu mu świadczeń na oddziale ratunkowym.
Tym samym, zdaniem resortu, zmniejszyłaby się liczba ponownych wizyt, gdyby pacjent wymagał ponownej konsultacji, a także zmniejszyłoby się obciążenie placówek medycznych.