
Gapšys jest postawiony w stan oskarżenia o handel wpływami.
Polityk nie przyznaje się do winy i przekonuje, że jest prześladowany za swą działalność.
Gapšys jest oskarżony o handel wpływami: przyjęcie 12,1 tys. eur i 15 tys. eur w zamian za wywieranie wpływu na urzędników i instytucje do podejmowania decyzji korzystnych dla koncernu MG Baltic.