• Litwa
  • 12 września, 2019 16:44

Sejm robi przerwę w sprawie Rozowej

Sejm w czwartek zrobił przerwę w sprawie kontaktów posłanki Iriny Rozowej z dyplomatami rosyjskimi. O przerwę poprosił przewodniczący opozycyjnego Ruchu Liberałów Eugenijus Gentvilas, optując za rozdzieleniem dochodzenia w sprawie Rozowej i w sprawie polityków, którzy dysponowali informacją na jej temat.

BNS
Sejm robi przerwę w sprawie Rozowej

Fot. BNS/Žygimantas Gedvila

„Proponuję wykreślić kwestie, które miałyby na celu analizowanie, w jaki sposób posłowie na Sejm zapoznali się z materiałem, jak krążyła informacja, czy nią nie manipulowano” – powiedział Gentvilas.

„Naprawdę nie wykluczam, że zostały popełnione błędy, może są winne osoby, ale utwórzmy osobną komisję międzyfrakcyjną, bo w przeciwnym razie sami członkowie Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony będą badali siebie i przedstawią Sejmowi odpowiedź, czy ich działania zasługują na impeachment” – dodał poseł.

Za przerwą głosowało 30 parlamentarzystów, 37 było przeciwko, 32 wstrzymało się od głosu. Ponieważ wniosek został przedstawiony przez opozycję, taka liczba głosów była wystarczająca, by zrobić przerwę.

Wszczęcie dochodzenia w sprawie Iriny Rozowej inicjuje Komitet Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, który chce sam przeprowadzić śledztwo.

Po otrzymaniu zgody Sejmu, celem śledztwa byłoby wyjaśnienie, czy relacje i kontakty Iriny Rozowej stanowiły zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Komitet miałby także wyjaśnić, czy na otrzymaną informację odpowiednio zareagował przewodniczący Sejmu Viktoras Pranckietis i ówczesny przewodniczący komitetu Vytautas Bakas. Na podstawie otrzymanych informacji Sejm ma zadecydować, czy rozpocząć procedurę impeachmentu wobec tych polityków.

PODCASTY I GALERIE